Audycja
Przenosimy się do klubu. Mniej gadania, więcej słuchania. Jako technoturyści będziemy się zapuszczać w bardzo różne rejony, bo nie tylko techno człowiek żyje. Trochę house'u czy lżejszych rzeczy nie zaszkodzi (prowadząca kocha lata 80. i synth pop), ale czasem przekroczymy też magiczną granicę 180 bpm czy będziemy udawać, że jesteśmy na rave'ie. Wszystko może się zdarzyć, więc słuchajcie i tańczcie przy radioodbiornikach!