Apteka
KATEGORIA: Koncert
Zespół Apteka to absolutny mistrz koncertowy, jeden z faworytów polskiej sceny niezależnej j i technicznie często wręcz idealny zespół lubi wracać do naszego miasta. Grali już praktycznie wszędzie, ale to właśnie dragonowe koncerty z ich udziałem przechodzą do historii. Kultowa kapela w kultowym miejscu.
Są żywą legendą sceny niezależnej. Zawsze bezkompromisowi, cyniczni, brutalnie szczerzy, głośni. Szaleni i śmiali. Zawsze pod prąd. Zawsze na własnych warunkach.
Apteka to zespół, który rozpoczął słynną trójmiejską rewoltę muzyczną, Gdy jej naśladowcy zaczęli szukać medialnego poklasku, zespół poszedł swoją – raz punkową, raz psychodeliczną, raz roztańczoną drogą. Roztańczoną, bo Apteka to nie tylko muzyczny walec ze znakomitego, ostatniego jak dotąd, albumu „Od pacyfizmu do ludobójstwa” (2012), ale też muzyka wolności i niczym nieskrępowanej zabawy z płyt „Narkotyki” (1992), „Urojonecałemiasta” (1993) i „Menda” (1995).
30 lat na linii frontu, blisko setka piosenek i 8 albumów, z których większość cieszy się dziś – nie tylko zresztą w Polsce – statusem kultowym. Od lat nieobecni w maistreamowych mediach, wciąż cieszą się sławą nie tylko wśród najzagorzalszych rockowych fanów, ale też tych, którzy w rocku cenią umiejętność łamania skostniałych schematów.
Są żywą legendą sceny niezależnej. Zawsze bezkompromisowi, cyniczni, brutalnie szczerzy, głośni. Szaleni i śmiali. Zawsze pod prąd. Zawsze na własnych warunkach.
Apteka to zespół, który rozpoczął słynną trójmiejską rewoltę muzyczną, Gdy jej naśladowcy zaczęli szukać medialnego poklasku, zespół poszedł swoją – raz punkową, raz psychodeliczną, raz roztańczoną drogą. Roztańczoną, bo Apteka to nie tylko muzyczny walec ze znakomitego, ostatniego jak dotąd, albumu „Od pacyfizmu do ludobójstwa” (2012), ale też muzyka wolności i niczym nieskrępowanej zabawy z płyt „Narkotyki” (1992), „Urojonecałemiasta” (1993) i „Menda” (1995).
30 lat na linii frontu, blisko setka piosenek i 8 albumów, z których większość cieszy się dziś – nie tylko zresztą w Polsce – statusem kultowym. Od lat nieobecni w maistreamowych mediach, wciąż cieszą się sławą nie tylko wśród najzagorzalszych rockowych fanów, ale też tych, którzy w rocku cenią umiejętność łamania skostniałych schematów.