Chango
KATEGORIA: Koncert
CHANGO to czwórka szczecińskich muzyków znanych z występów na największych scenach w kraju i poza jego granicami. Lata doświadczeń zdobytych w wielu zespołach (Łona Webber & The Pimps, Jan Gałach Band, UKEJE, Big Fat Mama) owocują niezwykle przemyślanym i dopracowanym w najmniejszych szczegółach debiutanckim albumem zatytułowanym „MONO vs. STEREO. 16 kwietnia podczas Record Store Day odbyła się premiera płyty na vinylu. Kwartet miał ostatnio okazję występować u boku Apostolisa Anthimosa (SBB), Mikołaja Trzaski (Miłość, Łoskot, Shofar), oraz zagrali wspólny koncert z Jackiem "Budyniem" Szymkiewiczem (Pogodno, Babu Król). Wielokrotnie współpracowali także z Markiem Kazaną.
Płytę, której brzmienie może zahipnotyzować nagrano w Stobno Records pod Szczecinem, a dopieszczeniem zajęli się specjaliści zza oceanu z legendarnego Echo Mountain Studio (Asheville) oraz Studio B Mastering (Charlotte). W Stanach krążek nabrał swojego ostatecznego kształtu.
Do udziału w nagraniach zespół postanowił zaprosić DJ'a Falcon1 odpowiedzialnego za scratche oraz saksofonistę Tomasza Licaka – wirtuozów swoich instrumentów i przedstawicieli dwóch różnych muzycznie biegunów. Dzięki udziałowi gości płyta zyskała ciekawy i - przede wszystkim - eklektyczny charakter. Niezależnie od tego, czy płytę weźmie do ręki fan hip-hopu, funku, soulu, bluesa, jazz-rocka, czy muzyki nowej, pewne jest jedno – bez problemu znajdzie coś dla siebie.
Płytę, której brzmienie może zahipnotyzować nagrano w Stobno Records pod Szczecinem, a dopieszczeniem zajęli się specjaliści zza oceanu z legendarnego Echo Mountain Studio (Asheville) oraz Studio B Mastering (Charlotte). W Stanach krążek nabrał swojego ostatecznego kształtu.
Do udziału w nagraniach zespół postanowił zaprosić DJ'a Falcon1 odpowiedzialnego za scratche oraz saksofonistę Tomasza Licaka – wirtuozów swoich instrumentów i przedstawicieli dwóch różnych muzycznie biegunów. Dzięki udziałowi gości płyta zyskała ciekawy i - przede wszystkim - eklektyczny charakter. Niezależnie od tego, czy płytę weźmie do ręki fan hip-hopu, funku, soulu, bluesa, jazz-rocka, czy muzyki nowej, pewne jest jedno – bez problemu znajdzie coś dla siebie.