YEAH YEAH YEAHS - RICH

Co warto zobaczyć na Soundrive Festival?

KATEGORIA: Muzyka

W zasadzie od pierwszego ogłoszenia czuliśmy, iż Soundrive Festival celuje w miano jednej z najciekawszych imprez tego lata. Mając przed oczami pełen line-up jesteśmy już tego pewni. Od czwartku w Gdańsku będziemy świadkami występów artystów wielokrotnie goszczących w naszej audycji, podobnie jak wątek samego festiwalu. Dla wszystkich wybierających się na wybrzeże przygotowaliśmy po trzy naszym zdaniem najciekawsze rekomendacje dotyczące tego, kogo warto zobaczyć na nadchodzącej imprezie.

Typy Łukasza:

Floating Points
- Dla mnie jedna z najciekawszych postaci muzyki elektronicznej w UK. Z jednej strony wspaniałe dj sety, często wyłącznie z winyli (pamiętny występ z Fatimą na jednej z edycji TNM na busie Red Bulla), z drugiej magiczny album Elaenia i pokaz kompozytorskich umiejętności. Stawiam na równi z Caribou i Four Tetem.

Rejjie Snow
- Cieszę się, że tak szybko wraca do Polski, bo wiosną opuściłem warszawski koncert. Na „Dear Annie” pięknie łączy to, co lubimy w Dusznym Graniu najbardziej - soulful hip-hop z wybitnie bujającym „Egyptian Luvr”!

boy pablo
- Rzadko sięgam po gitarowe granie ale jeżeli już ma to miejsce, to forma w jakiej najlepiej odnajduje się Boy Pablo jest mi najbliższa. Nie ma się co oszukiwać, po odpaleniu na YouTube zawsze w proponowanych wyskoczy Mac Demarco



Typy Huberta:

Leon Vynehall
- Z jednej strony nie trzeba przybliżać sylwetki brytyjskiego muzyka. Jednak Vynehall, który przyjedzie do Gdańska to już zupełnie inny artysta. Wydany w Ninja Tune album Movements pełen jest chłodnego dystansu, a próba zdekonstruowania deep house’owego schematu za pomocą zabiegów znanych z minimalu, lo-fi czy innych obszarów eksperymentalnej elektroniki, wyszła muzykowi na zdrowie. Jego ostatni krążek jest jedną z najciekawszych premier, z jakimi spotkaliśmy się w tym roku i jeśli Leonowi uda się połączyć w swoim koncercie trzy bajki - wciąż świeży po latach Music for the Uninvited, tętniący dziką energią i feerią barw Rojus i ten ostatni z Movements to możemy być świadkami występu, który wszystkim jego uczestnikom na długo zapadnie w pamięć.

DJ BORING
- Jeśli Tristanowi Hallisowi wyjdzie występ choćby w połowie tak dobry, jak jesienią 2016 w nieodżałowanej Twojej Starej, to wszyscy będziemy wracać z niego z szerokimi uśmiechami na twarzy. Absolutnie nieszablonowe podejście do grania, nieprzewidywalna selekcja i niesamowity talent do podkręcania atmosfery imprezy z numeru na numer to tylko kilka powodów, dla których DJ Boring znajduje się na moim soundrive’owym rozkładzie jazdy.

Japanese Breakfast
- Niech najlepszą rekomendacją do pójścia na ten koncert będzie tytuł ostatniej płyty debiutującej w Polsce Michelle Zaune. Materiał z Soft Sounds from Another Planet jest tym, co robi potężną różnicę wśród artystów, którzy wystąpią w tym roku na Soundrive Festival. Znakiem firmowym Japanese Breakfast jest oniryczny, zwiewny pop z mocnymi wpływami indie i dream popu, w którym nie brakuje romantycznej intymności w stylu Lower Dens i lekkości jak u Yumi Zouma czy TOPS. Czekamy, by w towarzystwie Michelle Zaune i jej miękkich dźwięków przenieść się na inną planetę.



Do stawki dorzucamy wyśmienitą reprezentację polskich artystów - trzymamy kciuki za występy Tomasz Bednarczyk aka New Rome, Tomasz Mreńca, Rosalie. i LASY!


Łukasz Kowalka
Hubert Grupa

Duszne Granie
Radio Afera

Ta strona wykorzystuje cookies tylko do analizy odwiedzin. Nie przechowujemy żadnych danych personalnych. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystywanie cookies, możesz je zablokować w ustawieniach swojej przeglądarki.

OK