Muzyka
PŁYTA TYGODNIA ETNOBOTANIKA - KOSMOBOTANIKA
ETNOBOTANIKA - remember him? No to teraz jest to KOSMOBOTANIKA! Ale spokojnie - to dalej ten sam wyśmienity zespół z Rudy Śląskiej, tyle że tym razem zamiast do lasu pełnego duchów czy krainy bajkowych stworów pokroju fruwającego przestępcy, duet producentów zabiera nas w podróż międzygwiezdną!
Trzeci album artystów, zatytułowany właśnie KOSMOBOTANIKA, to blisko czterdziestominutowe dzieło sprawnie skomponowane z mnóstwa najróżniejszych sampli, a gatunkowo prezentujące brzmienia deep house’u, trip-hopu, breakbeatu, ambientu a nawet jazzu. To muzyka elektroniczna o bardzo filmowym, plastycznym i działającym na wyobraźnię charakterze, czyli coś w czym ETNOBOTANIKA osiągnęła niewątpliwie mistrzostwo potwierdzone dwoma pierwszymi bardzo dobrze przyjętymi albumami. Ten filmowy styl (elektroniczny concept album?) na myśl przywodzi klasyczne płyty protoplastów gatunku z UK jak The Orb (pierwsze wydawnictwa) czy The KLF (ikoniczna płyta „Chillout”), ale też francuzów z Motorbass.
Śląski duet robi to oczywiście po swojemu, z lokalnym sznytem. W kosmicznej podróży naszymi przewodnikami będą zatem wsamplowane znajome głosy z polskiej telewizji, kina, radia i zakurzonych winyli (tak - sample z Pana Kleksa w Kosmosie oczywiście musiały znaleźć się na płycie). Nie brak tutaj budujących klimat instrumentalnych fragmentów, ale też utworów całkiem piosenkowych, o wpadających w ucha melodiach i wokalach. Fani zespołu z pewnością będą zadowoleni. Co tu dużo mówić - ETNOBOTANIKA stworzyła kolejny klasyk, który po prostu trzeba mieć na półce :) Zaufajcie im i dajcie się porwać w kosmiczną podróż - satysfakcja gwarantowana!
DARIA ZE ŚLĄSKA - AUREOLA
Jazzboy Records prezentuje najnowszy utwór Darii ze Śląska „Aureola”, który powstał we współpracy produkcyjnej z lessmanem.
"Te piosenkę, napisałam kilka lat temu, wtedy jeszcze o tytule „rozmowy kontrolowane”. Zrobiłam wstępny aranż i czekałam na dobry moment. Moment przyszedł, a tekst ewoluował w przeciwną stronę. Mało tu kontroli, ale za to dużo emocji, czasem trudnych, które w końcu swobodnie wypływają na powierzchnię."
JERZY KOCZUR - CO JEST ZE MNĄ NIE TAK?
Czasem zdarza mi się wejść do pokoju i zapomnieć po co tam przyszedłem. Czasem nie jestem w stanie skoncentrować się na prostym zadaniu, a gdy czytam książkę, muszę wracać kilka stron, bo nie skupiłem się na tyle, żeby zrozumieć co czytam. Potrafię przesypiać całe dnie mimo nadmiaru czekającej pracy, rozpamiętywać stare sytuacje, które nie mają już nic wspólnego z teraźniejszością i zupełnie nie rozumieć tego co czuję, tym samym nie spełniając własnych oczekiwań odnośnie tego, jak moim zdaniem powinienem się czuć i strasznie samego siebie tym irytuję.
Ta piosenka wzięła się z głębokiego niezrozumienia wobec siebie i zrzucania wszystkich tych nieporozumień na kark jakiejś własnej dziwaczności. Jednym tchem wymieniam w niej wszystkie “zarzuty” jakie mam wobec siebie, popierając je przykładami z dnia codziennego, jednocześnie podkreślając, że nie mam zielonego pojęcia z czego to wszystko wynika. W całości przybiera to nieco zabawną i lekką formę, w której trochę śmieję się sobie w twarz a, z którą łatwo można się utożsamić.
Muzycznie - całkiem wesoła popowa piosenka, którą charakteryzuje brzmienie gitary, instrumentów klawiszowych i krótkie zapadające w pamięć motywy muzyczne, w pewnym sensie kontrastujące z obraną tematyką.
W tym wszystkim jednak nie ustaję w poszukiwaniu odpowiedzi na dręczące mnie tytułowe pytanie i głęboko wierzę, że kiedyś ją znajdę, albo zaakceptuję, że wszystkie te rzeczy są częścią mnie. Jedno z dwóch.
Jerzy Koczur - związany z Poznaniem i Trójmiastem, multiinstrumentalista, autor muzyki i tekstów, działający w składzie Sary Kordowskiej. Teraz prezentuje swój debiutancki solowy materiał, w którym szczegółowo opowiada o emocjach, których jednocześnie jest biernym obserwatorem i głównym zainteresowanym. Bacznie przysłuchując się takim wykonawcom jak Far Caspian, The Lumineers, Bon Iver i Matt Corby, łączy style muzyczne w charakterystyczną mieszankę Indie-bedroom z elementami akustycznymi. Jego piosenki opowiadają o próbach odzyskania równowagi i tęsknoty za czymś, czego nigdy się nie miało. Pisząc w ten sposób, nakreśla malownicze obrazy, którymi zachęca do wejścia w świat swoich emocji.
JAN MARCZEWSKI - UV
Jan Marczewski prezentuje drugi utwór z nadchodzącej EP'ki "Na koniec lata". Po dobrze przyjętym Need 2, Janek nie zwalnia tempa i serwuje utwór idealny na lato - pełen słońca i emocjonalnych niedopowiedzeń.
UV to słoneczny, pełen luzu numer z przewrotnym tekstem o letnim zauroczeniu . Motyw kremu z filtrem UV staje się metaforą - niestety nie chroni przed emocjonalnym poparzeniem.
DEZYDERY - CIARKI
Do sieci właśnie trafił drugi singiel dezyderego, wydany pod szyldem wytwórni Kayax. Jego nowy utwór „Ciarki” to muzyczna oda do życia offline i poszukiwania prawdziwych emocji, które – jak sugeruje sam tytuł – potrafią wywołać ciarki na całym ciele. Singiel zapowiada debiutancki album artysty, którego premiera planowana jest na jesień tego roku.
Utwór jest muzycznym przypomnieniem, by zwolnić i dostrzegać piękno w drobiazgach. W pamięć zapada refren: „Mam ciarki na całym ciele, niby nic, a jednak tak wiele”, który może stać się hymnem wszystkich, którzy szukają magii w codzienności.
Brzmieniowo „Ciarki” łączą popową melodyjność z elektronicznym klimatem, nie tracąc charakterystycznego dla dezyderego lirycznego minimalizmu. Jego wokal i teksty tworzą niepowtarzalny klimat – nostalgiczny, ale nie smutny, raczej pełen czułości i zaproszenia do zatrzymania się na chwilę.
TWÓJ, DAWID - NA PÓŁ
Twój, Dawid powraca do swoich indie-korzeni w przejmującym, patetycznym singlu „Na pół. Po ambientowo-trapowej EP-ce Być kim jestem, będącej introspektywną podróżą przez zawiłości tożsamości, artysta ponownie zmienia kurs i zabiera słuchacza w zupełnie inną, intymną przestrzeń.
Tym razem dostajemy organiczną fuzję emocji i nostalgii. Złamane serce ukoją miękkie, eteryczne pady przywołujące ducha Phila Collinsa, a pulsujące, analogowe bębny w stylu lat 80. dodają dramatyzmu i głębi. Na tym tle w sposób niemal teatralny wybrzmiewa rapowy flow Dawida — nieoczywisty, pozbawiony pozy, do bólu szczery.
„Na pół” to pierwszy utwór napisany po rozstaniu — i czuć to w każdej linijce. Jest surowy jak świeża rana, ale też liryczny, niemal poetycki. To nie tylko piosenka — to świadectwo momentu, w którym miłość się kończy, a życie zaczyna płynąć inaczej.
Za warstwę instrumentalną odpowiada Siberian. Brzmienie ostatecznie zyskało pełnię dzięki dopracowanemu miksowi barekprzestań, który wyniósł całość na nowy poziom – przestrzenny, głęboki, pełen subtelnych niuansów.
Twój, Dawid udowadnia, że jest artystą radykalnie współczesnym — postmodernistycznym w swojej otwartości, niepokornym wobec gatunkowych ram. Nie daje się zaszufladkować, nie boi się emocji, nie ucieka przed bólem. Wręcz przeciwnie — przekuwa go w dźwięk.
JELSA - DUŻO WCZEŚNIEJ
Jelsa is still alive ?
Jelsa to warszawski zespół grający indie rocka z elementami indie folk i alt country.
Eksperymentuje z organicznym brzmieniem gitar i klawiszy.
Śpiewa na głosy o codzienności z przymrużeniem oka. I wyłącznie po polsku.
Inspiruje się chicagowską sceną indie folkową i takimi zespołami jak Wilco, Whitney i Big Thief.
“Pierwotnie piosenka dużo wcześniej miała być listem pożegnalnym do mojego dziadka. Okazało się jednak, że tekst może nabrać kompletnie innego znaczenia, gdy spojrzymy na niego personalnie.
Dużo wcześniej jest zatem listem do nas samych sprzed kilku, kilkunastu lat. Piosenka opowiada o przemijaniu w sposób wrażliwy, z pewną dozą nadziei i światłem w tunelu.
Mimo że czasy beztroskiej młodości już dawno minęły, wspomnienie o niej jest jedną z najważniejszych rzeczy, która kształtuje naszą osobowość i charakter.” - mówi Oliwier Zając.
NOCO - PLANY
Znani z płynnej zabawy gatunkami i poruszających tekstów, muzycy zespołu noco po raz pierwszy dali się poznać szerszej publiczności w 2023 roku. Zadebiutowali wtedy czterema singlami, które złożyły się na ich debiutanckie EP — materiał, który podbił serca słuchaczy oraz zdobył uznanie wielu rozgłośni radiowych w Polsce i za granicą.
Ich muzyka wypływa z tekstów opisujących wewnętrzne emocje, codzienne zmagania z rzeczywistością oraz euforyczne przebłyski słońca. Publiczność na koncertach jednoczą mocnym przepływem energii i ciepłym klimatem.
Zespół zakończył właśnie nagrania swojej pierwszej płyty długogrającej pt. Banał i rozpoczyna proces wydawniczy. Premierę albumu zaplanowano na jesień 2025 rok.
Na koncie mają wydaną EP-kę oraz single: „Spoko luz", „Budda" i „Wiedźma" (lipiec 2024), a także blisko 40 zagranych koncertów od początku istnienia zespołu. Wystąpili m.in. na wrocławskim festiwalu WrOFFław Showcase, NEXT FEST Music Showcase & Conference w Poznaniu, GRASZ BÓR Festiwal w Rzeszowie, OPEN CRAFT Festiwal Browaru Nepomucen oraz wielu innych wydarzeniach na terenie Polski. Są finalistami ogólnopolskiego festiwalu Go! On Stage, a także zostali nominowani do nagrody kulturalnej „Gazety Wyborczej Wrocław" — WARTO.
NAJNIŻSZY CZŁOWIEK - WRACAM DO SIEBIE
W utworze „Wracam do siebie” Najniższy Człowiek zabiera słuchaczy w intymną podróż pełną refleksji, tęsknoty i czułości. To opowieść o ucieczce, dojrzewaniu do decyzji i odkrywaniu, że prawdziwa zmiana zaczyna się w nas samych. Powrót do dawnych miejsc staje się tu symbolem powrotu do siebie – z akceptacją i nową siłą.
„Wracam do siebie” to subtelne połączenie poetyckiego tekstu i minimalistycznego brzmienia, balansujące pomiędzy alt-popem a klimatyczną nostalgią. Warstwa liryczna porusza temat rozdarcia i wewnętrznego chłodu, ale też nadziei – że nawet jeśli słowa czasem zawodzą, to serce zna drogę powrotną.
Najniższy Człowiek, czyli Tomasz Starzyk, to artysta słowa i emocji. Jego twórczość to melancholijna podróż przez wspomnienia i współczesność, w której słowo odgrywa pierwszoplanową rolę. Po poruszających singlach „Historia prostego życia”, „Dla B” oraz „krakowski wrzesień”, Najniższy Człowiek umacnia swoją pozycję jako jeden z najciekawszych głosów na niezależnej scenie alternatywnej. Związany z krakowską Wytwórnią Tematy, konsekwentnie buduje osobisty i prawdziwy muzyczny świat.
HEY - BEZRUCH
Zespół Hey wraca z nowym singlem „Bezruch”, stworzonym specjalnie z myślą o letnich koncertach i bezpośrednim kontakcie z fanami.
To szczery, emocjonalny gest – melancholijna pocztówka, balansująca między nostalgią a rytmem lata. W tym roku
Hey będzie można zobaczyć na żywo wyłącznie podczas festiwalu Letnie Brzmienia.
WILGOĆ - BRUD
Wilgoć to zespół, który narodził się w sercu Krakowa. Tworzy go pięć kobiet, które połączyła wspólna pasja do muzyki i potrzeba wyrażania siebie. Razem budujemy nie tylko brzmienie, ale i przestrzeń dla kobiecej ekspresji na scenie muzycznej.
Co zespół mówi o utworze?
"Nasza piosenka jest manifestem narastającej frustracji, złości i lęku, które towarzyszą wielu osobom, głównie kobietom, żyjącym w dzisiejszym świecie. Impulsem do stworzenia „Brudu" były sytuacje, w których nawet w naszych najbliższych kręgach zaczęłyśmy dowiadywać się o przypadkach naruszania cielesności. Jak żyć ze świadomością, że nawet znajome, przyjazne twarze mogą skrywać brudną tajemnicę? Jak zaufać drugiej osobie?
Nie znamy odpowiedzi na to pytanie, natomiast wiemy, że im głośniej będziemy poruszać te kwestie, tym większą mamy szansę coś zmienić."
ACIDSITTER - LOOK AT THE SUN
AcidSitter to polsko - japońscy neo psychonauci, którzy eksplorują szeroki nurt psychodelii z rokendrolową pasją i stoner punkową energią. Grają szeroko pojęty psych rock i garage rock z nowoczesnym sznytem.
'Look At The Sun' to osobliwa kontynuacja 'When the Music's Over' The Doors, ale tu muzyka zamiast zamilknąć, eksploduje na nowo. Utwór balansuje między soulową ekspresją, a klasycznym brzmieniem Motown, czerpiąc z energii musicali końca lat 60. i 70. - od Hair po Jesus Christ Superstar. Całość skąpana jest w psychodelicznej estetyce, pełnej nawiązań i flashbacków do hitów epoki.
"To muzyczna podróż po końcu świata – pełna światła, wspomnień i niegasnącej nadziei." - o swoim singlu 'Look At The Sun' mówi AcidSitter.
Nowy singiel jest kolejną po 'Doomscroller's Blues' i 'PSYCHOPOMP' (obydwa wyprodukowane przez Maćka Cieślaka z zespołu Ścianka) zapowiedzią nowego albumu AcidSitter. Premiera zaplanowana jest na jesień tego roku.
BRIELA - JESZCZE RAZ
„Jeszcze raz" to piosenka o osobach, które są nam niby jak lustrzane odbicia, mają podobne doświadczenia, podobne bóle, problemy i nadzieje. Stają się pewnego rodzaju drogowskazami o nas samych - pokazują nam kim jesteśmy i dlaczego. Te osoby pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie i tak samo, w najmniej oczekiwanym momencie odchodzą, zostawiając nas w poczuciu przeżywania życia odrobinę „bardziej".
Tego lata będzie można usłyszeć Brielę na żywo podczas koncertu w Gdańsku podczas festiwalu Santander Letnie Brzemienia.
Projekt Briela powstał na pograniczu indie popu, muzyki alternatywnej i piosenki artystycznej. To szczery, muzyczny świat, w którym osobiste przeżycia przemieniane są w liryczne i obrazowe piosenki podszyte słodko-gorzką nostalgią.
Briela to wokalistka i songwriterka, od kilku lat tworzy w nurcie piosenki autorskiej (poetyckiej i artystycznej), wielokrotna laureatka festiwali piosenki. Współtworzyła też duet elektroniczny YUKAA, w którym była autorką piosenek i wokalistką.