Mörk w Poznaniu ODWOŁANY!

KATEGORIA: Muzyka

Z ogromną przykrością informujemy, że koncert Mörk (28.10.2019, Blue Note, Poznań) nie odbędzie się. Powodem odwołania koncertu jest wypadek, któremu uległ wokalista. Gwarantujemy zwrot kosztów zakupu biletów. W tym celu prosimy o kontakt z bileterią, w której dokonaliście zakupu, bądź udanie się do punktu stacjonarnego, w którym dokonano transakcji.

Przepraszamy i dziękujemy za okazaną wyrozumiałość,

Zespół Good Taste Production

---

Węgierski zespół  Mörk zaskakuje brzmieniem - łączy w sobie wiele gatunków muzycznych, w szczególności soul, funk i jazz. Już niebawem to niezwykłe połączenie usłyszycie na jedynym w tym roku koncercie w Polsce! Zespół zagra 28 października w poznańskim Klubie Blue Note.

Poznajcie bliżej ten niesamowity zespół!

Co Was najbardziej inspiruje?
Inspirujemy się nawzajem. To może zabrzmieć banalnie, ale taka jest prawda. Mamy spory wpływ na naszego managera, a on na nas. Dzielimy ze sobą emocje, nasze smutki i radości – to wszystko przeplata się podczas prób. Inspiracje czerpiemy z rozmaitych źródeł. Interesuje nas neo-soul, funk, jazz, pop. Uwielbiamy zarówno Roberta Glaspera, Vulfpeck, Unknown Mortal Orchestra, jak też lata 70., Stevie’ego Wondera, Jamesa Browna i Milesa Davisa. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego wymienić, tak wiele tego jest!
 
Jaki macie styl pracy, w jakich okolicznościach pracujecie?
Mamy cotygodniowe spotkania zespołu, na których rozmawiamy o generalnych kierunkach, w których chcemy podążać z naszą muzyką. Zadajemy sobie pytania, rozwiewamy wątpliwości, podejmujemy wspólne decyzje co do naszych działań. Tak naprawdę tylko wtedy, kiedy wszyscy ze sobą współpracują, można przekraczać granice i dążyć do sukcesu. 
 
Słyszeliśmy o nietypowych miejscach, w których koncertowaliście, opowiecie nam o tym coś więcej?
Najbardziej niezwykłym miejscem, w którym mieliśmy okazję zagrać była sala ze ścianką wspinaczkową oraz chińska herbaciarnia (z chińską publicznością, która nie mówiła ani po węgiersku, ani po angielsku). To jedne z naszych najwspanialszych wspomnień. W przyszłości chcielibyśmy zagrać w szatni którejś ze słynnych sal koncertowych. Po zakończeniu dużego koncertu, gdy ludzie udają się po swoje płaszcze – my zagralibyśmy wewnątrz szatni, a Mark, nasz wokalista, mógłby nawet jednocześnie śpiewając, wydać kilku osobom ich okrycia.
 
Czy macie jakieś swoje koncertowe rytuały lub zwyczaje niezbędne by występ się udał?
Jesteśmy jak drużyna futballu japońskiego – opuszczamy garderobę w odpowiedniej kolejności, składamy też nawet nasze ręczniki i układamy je na krzesłach tak jak je zastaliśmy,  by okazać nasz szacunek dla ekipy pracującej przy organizacji wydarzenia. Nigdy nie zapominamy również ukłonić się naszej publiczności po zakończeniu koncertu.


Ta strona wykorzystuje cookies tylko do analizy odwiedzin. Nie przechowujemy żadnych danych personalnych. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystywanie cookies, możesz je zablokować w ustawieniach swojej przeglądarki.

OK