„Między światami”, czyli o fantasy słów kilka

KATEGORIA: Kultura

Wywiad z Katarzyną Wierzbicką, autorką książek dla dzieci i serii fantasy „Między światami”. Pytania zadawała Emilia Świtalska. 

Co wyróżnia twoje książki i co najbardziej chciałabyś przekazać swoim czytelnikom?

Wydaje mi się, że moje książki wyróżnia zwyczajność mojej bohaterki, czarny humor i mnóstwo zwrotów akcji. Z recenzji  wynika także, że dla wielu czytelników sporym zaskoczeniem było miejsce akcji w „Tajne przez magiczne”, pierwszym tomie trylogii. Większość wydarzeń dzieje się na terenie publicznego przedszkola.
Chciałabym, aby czytelnicy po prostu dobrze się bawili i spędzali z moimi książkami miło czas. Oczywiście jest cudownie, jeśli te powieści skłonią także do przemyśleń i pozostawią po sobie wrażenie na dłużej.


Pisanie jakich scen sprawia ci najwięcej przyjemności?

Bardzo lubię pisać dialogi. Kiedy pozna się dobrze swoich bohaterów, na tyle, że wydają się oni żywi w głowie autora, to rozmowy toczą się tak naprawdę same. Największym wyzwaniem natomiast są dla mnie sceny walki. Długo obawiałam się pisania scen erotycznych, jednak okazało się to trochę łatwiejsze, niż sądziłam. Może dlatego, że koncentruję się w nich na opisaniu nastroju i emocji, a nie fizycznych szczegółów.

 
Jakie książki najczęściej czytasz?

Jestem ogromną fanką fantastyki i najchętniej czytam książki z tego gatunku. Niestety coraz trudniej znaleźć na to czas. Zdarzają się takie tygodnie, gdy zbliża się termin oddania tekstu lub muszę zrobić autorską redakcję, że nie czytam w ogóle. Potem na szczęście udaje mi się nadrabiać. Czytanie jest bardzo ważną częścią mojego życia!

 
Utożsamiasz się z którymś ze swoich bohaterów?

Nie, zawsze patrzyłam na nich jak na kogoś, kto przychodzi z daleka i opowiada mi swoją historię. Co nie zmienia faktu, że mam kilka cech wspólnych z Agatą, główną bohaterką serii „Między światami”: obie mamy doświadczenie w pracy w przedszkolu, jesteśmy roztrzepane i lubimy słodycze. Mam jednak nadzieję, że jestem trochę bardziej ogarnięta niż Agata. Na pewno nie wchodzę w tak toksyczne relacje jak ona i chyba podejmuję odrobinę bardziej przemyślane decyzje.

 
Dzieła jakich pisarzy lubisz najbardziej?

Moim największym mistrzem jest Terry Pratchett. Uwielbiam serię o Świecie Dysku, czytałam ją wielokrotnie, a i tak co jakiś czas do niej wracam. Uważam, że te książki łączą w sobie mądrość i zrozumienie ludzkiej natury ze wspaniałym poczuciem humoru.

 
Jak reagujesz na krytykę literacką?

Z krytyki staram się wyciągać wnioski. Bywa to trudne, bo zauważyłam, że moje książki wzbudzają różne, czasem sprzeczne ze sobą emocje. Dla wielu czytelniczek dużym plusem serii „Między światami” jest jej główna bohaterka Agata – zupełnie zwyczajna, przeciętna dziewczyna, mierząca się ze swoimi traumami i dokonująca wyborów pod wpływem emocji. Wiele osób odbiera ją jako wiarygodną psychologicznie, nieszablonową postać, jednak niektórych jej nieporadność denerwuje. Tak samo łączenie prozaicznej polskiej rzeczywistości z elementami magii jednym czytelnikom przypada do gustu, ale innym, którzy od fantastyki oczekują większego oderwania od realności, niezbyt się podoba. Po kilku latach obecności na wydawniczym rynku wiem tylko to: nie ma takiej książki, która podobałaby się wszystkim. Trzeba się z tym pogodzić, cieszyć się z pozytywnych opinii i ciągle pracować nad warsztatem pisarskim.

 
Czy zmieniłabyś coś w swoich książkach, gdybyś mogła napisać je na nowo?

Na pewno znalazłabym zdania, które zdołałabym teraz zgrabniej napisać lub literówki, których można było uniknąć. To się zdarza w każdej powieści, choć moje były poddane dwukrotnej redakcji i korekcie, a także ocenione przez beta-czytelników jeszcze przed wysłaniem do wydawnictwa. Mam zatem wrażenie, że zrobiłam wraz z Wydawnictwem Spisek Pisarzy wszystko, co się da, aby oddać w ręce czytelników dobrze opracowane książki. Na pewno nie zmieniałabym fabuły: historia Agaty układała się sama w mojej głowie. Jedyne, co mogłam zrobić, to spróbować jak najlepiej ją opisać.

 
Czym interesujesz się poza pisaniem książek?

Lubię podróże i musicale. Kiedyś pojechałam specjalnie do Hamburga, aby obejrzeć mój ukochany spektakl „Tanz der Vampire”. Jednak świat książek to moja największa pasja. Uwielbiam je i pisać, i czytać.

 
Co najbardziej lubisz w książkach fantasy?

Książki fantasy pobudzają wyobraźnię, skłaniają do wykraczania poza schematy, często pomagają uciec od szarej rzeczywistości. Można w nich za pomocą metafory przekazać prawdę o otaczającym nas świecie. No i są w nich często smoki albo demony. Kiedyś próbowałam napisać obyczajówkę, ale szybko się znudziłam. Stwierdziłam, że jeśli nie mogę wrzucić do akcji duchów, elfów albo choćby malutkiego krasnoluda, to nie jest żadna frajda.

 
Czy obecnie masz jeszcze jakąś drugą pracę, czy skupiasz się wyłącznie na karierze pisarki?

Jestem nauczycielką współorganizującą kształcenie w przedszkolu. Obecnie pracuję z grupą czterolatków. Jeśli dodać do tego, że mam troje własnych dzieci, a niedawno do naszej rodziny dołączył pies, to naprawdę pozostaje niewiele czasu na pisanie.

 
Którą z postaci pisało Ci się najlepiej?

Myślę, że cynicznego i sarkastycznego pół-demona Dawida, który od pierwszej powieści ciągle miesza w życiu Agaty.


Jakie są Twoje plany na dalsze powieści?

Podpisałam niedawno umowę na nową książkę, ale o tym nic na razie nie mogę powiedzieć. Kończę również kolejną powieść umiejscowioną w tym samym świecie, w którym miała miejsce akcja „Między światami”. Poza tym w tym roku ma ukazać się kilka książeczek dla dzieci z serii „Maciuś i Leon”, wydawanych przez Wydawnictwo Zielona Sowa.

Rozmawiała: Emilia Świtalska

  
 

Ta strona wykorzystuje cookies tylko do analizy odwiedzin. Nie przechowujemy żadnych danych personalnych. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystywanie cookies, możesz je zablokować w ustawieniach swojej przeglądarki.

OK