Lesbijska miłość

KATEGORIA: Kultura

Eve Adams, czyli Chawa Złoczewer, urodziła się w 1891 r. w polsko-żydowskiej rodzinie w mieście Mława w Polsce. Wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych w 1912 roku. Tam przyjaźniła się z anarchistami, sprzedawała radykalne czasopisma i prowadziła przyjazne lesbijkom oraz gejom bary.

Jej historię możemy poznać dzięki Jonathanowi Nedowi Katzowi, jednemu z najważniejszych historyków zajmujących się queerową historią. Samo odkrycie takiej postaci jak Eve Adams było zaskoczeniem dla samego historyka, który literaturą queerową zajmował się już od wielu lat i miał na swoim koncie wiele książek o osobach homoseksualnych. A my dzięki temu nowemu odkryciu możemy poznać tę mierzącą zaledwie 157 cm dziewczynę, która wyruszyła na drugi koniec świata za swoimi marzeniami i lepszym życiem.
W książce możemy poznać Adams dość dobrze dzięki bardzo rzetelnej pracy Katza, który zapukał do wielu drzwi w różnych krajach. Zachowane zapiski, listy i zdjęcia Eve sprawiają wrażenie niemal rozmowy z bohaterką.

Kiedy Eve zaczyna swoje życie w Stanach Zjednoczonych, jest 1912 r. Panuje wszechobecna wrogość do imigrantów oraz inwigilacja obywateli, a wszelkie przejawy nieposłuszeństwa wobec państwa zostają surowo ukarane. Służby śledzą działalność lewicowych aktywistów, anarchistów czy też homoseksualistów, uznając ich działalność za zagrażającą dalszej spójności państwa, które tłumi wszelkie przejawy upominania się o godność czy też sprawiedliwość.

Eve, jako kolporterka lewicowych gazet, działaczka grupy anarchistów oraz autorka książki pt. „Lesbijska miłość”, według prawa naruszyła amerykańską ustawę mówiącą o obrazie moralności i obyczajów. Musiała odpowiadać podczas przesłuchań funkcjonariuszom na najbardziej prywatne pytania ze swojego życia. Przepytywana była przez mężczyzn, którzy tylko czyhali na twarde dowody, że Eve Adams jest zdemoralizowana.

Spotykała na swojej drodze ludzi, którzy kolaborowali przeciwko niej, a ich zeznania stawiały Eve w bardzo złym świetle. Jej relacje romantyczne z innymi kobietami były tak nie do przyjęcia przez niektórych „stróżów prawa”, że zeznawali, iż jest ona pracownicą seksualną lub też że „psuje dobre kobiety” - grzmieli zatroskani męscy komentatorzy.

Urzędnicy imigracyjni wypytywali Eve o to, czy podrywała młode dziewczyny, upijała je i odbywała z nimi niemoralne stosunki. Podejrzenia te nie były spowodowane niepokojem o wiek dziewcząt, ale o sam czyn, który był wykroczeniem prawnym w tamtym czasie i za który groziła odpowiedzialność karna. Prokurator chciał z niej zrobić chciwą dziwkę, wynaturzoną lesbijkę, która przekupuje niewinne młode kobiety, by te chodziły z nią do łóżka. Oczywiście żadne z zarzutów nie zostały potwierdzone.

Agenci rządowi włamali się do pokoju, gdzie zamieszkiwała Eve. Szukali dowodów na jej przeciwrządową działalność. Chodzili jej po piętach wrogowie wtopieni w amerykański system inwigilacji.

Na początku XX wieku organizowano naloty na lokale przyjazne osobom homoseksualnym, obsługujące tzw. „kapryśny element” (tak w tamtym czasie mówiono o osobach homoseksualnych).

Chciała tylko przeżyć życie na własnych zasadach i posiadać choćby część małego świata dla siebie. Tym małym światem była założona przez Eve herbaciarnia w Greenwich Village. Było to miejsce spotkań dla lesbijek i gejów oraz klub Grey Cottage - azyl dla lewicowych buntowników, artystów i genderowych nonkonformistów, tworzących artystyczne getto. Był to jeden z najbardziej cyganeryjnych klubów w okolicy.

Lecz to książka „Lesbijska miłość” była powodem tego, że wystosowano wobec Eve działania deportacyjne ze Stanów Zjednoczonych. Książka ta uznana była za nieprzyzwoitą, gorszącą, a w języku prawa chodziło o „nieskażanie młodych umysłów podatnych na zdeprawowanie”.

Pragnieniem Eve było pokazanie swojego świata i świata przyjaciółek z Greenwich Village, gdzie również kocha, nie zawsze z wzajemnością, a kiedy jedna z nich wyraża niepokój i strach, druga zabiera jej lęki pocałunkiem w czoło. Tak naprawdę to ta książka była dowodem na czystość jej intencji i na to, że oddziela ona grubą kreską perwersję od inwersji.

Zamordowano ją, bo była Żydówką, ale weszła w drogę zabójcom także dlatego, że była lesbijką. Eve Adams została deportowana do Polski w 1945 r., gdzie w owym czasie trwała zagłada na masową skalę narodu żydowskiego. Otrzymuje numer 715 i zostaje przetransportowana do obozu Auschwitz-Birkenau, gdzie kończy swoje życie.

Życie Eve było naznaczone wieloma trudnościami, a mimo przeciwności starała się żyć po swojemu. Otrzymaliśmy rzetelną i bogatą w szczegóły biografię, uzupełnioną o wątki historyczne, ale też reprezentację kobiety, której przyszło żyć w trudnych czasach i zapłacić za miłość najwyższą cenę.

Patrycja Wawer

Ta strona wykorzystuje cookies tylko do analizy odwiedzin. Nie przechowujemy żadnych danych personalnych. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystywanie cookies, możesz je zablokować w ustawieniach swojej przeglądarki.

OK