Tak zapowiada się komunikacyjna przyszłość północy Poznania

KATEGORIA: Poznań

 Urząd Miasta nie chce powtórzyć błędu popełnionego na Naramowicach. Poznań się powiększa, a mieszkańcy przenoszą się na tereny oddalone od centrum. Aby nie doszło do zapchania najważniejszych szlaków komunikacyjnych, komunikacja publiczna powinna funkcjonować na tyle dobrze by stanowiła alternatywę dla samochodu. Aby poprawić sytuację transportu zbiorowego na najszybciej rozwijających się osiedlach, ratusz postanowił opracować projekt komunikacyjnej przyszłości Strzeszyna oraz Podolan.  

Jednym z jego elementów jest przystanek kolejowy „Druskienicka”. Stacja powstanie na trasie Poznań – Piła i będzie częścią Kolejowej Ramy Poznania, która połączy Franowo z Moraskiem. W ramach inwestycji ma powstać przejście podziemne oraz parkingi Park & Ride. Zaplanowane rozwiązania przewidują zintegrowanie stacji z nowymi przystankami autobusowymi przy ul. Szczawnickiej. To nie koniec planów dotyczących rozbudowy linii autobusowych. Dwie nowe pętle powstaną kolejno: w rejonie ulicy koszalińskiej oraz u zbiegu ulicy Biskupińskiej i Zakopiańskiej. Pierwsza z nich ma zostać wyposażona w punkt ładowania autobusów elektrycznych. Druga w parking Park & Ride. Obecna pętla autobusowa w rejonie ulic Biskupińskiej i Koszalińskiej jest za mała na większą liczbę linii i autobusów. 

Zarząd Dróg Miejskich planuje również przeanalizować możliwości dojazdu kierowców do stacji Poznań Podolany, od strony Strzeszyna. W ramach prac zostanie zbadana organizacja ruchu na ulicach Owidiusza i Horacego, tak aby dojazd do parkingu P+R nie stanowił uciążliwości dla okolicznych mieszkańców. 

Zakończenie prac projektowych zaplanowane jest na koniec tego roku.      

Ta strona wykorzystuje cookies tylko do analizy odwiedzin. Nie przechowujemy żadnych danych personalnych. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystywanie cookies, możesz je zablokować w ustawieniach swojej przeglądarki.

OK