SALAMON & FITZSIMONS - WARSZAWA

Przełom w sprawie Ukrainy?

KATEGORIA:

15 sierpnia (piątek) Donald Trump i Władimir Putin spotkali się na Alasce. Był czerwony dywan dla rosyjskiego dyktatora, wspólny przejazd limuzyną amerykańskiego prezydenta i obietnice kolejnych spotkań. Szczyt nie przyniósł jednak przełomu w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Poniedziałkowe spotkanie w Białym Domu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim oraz europejskimi przywódcami uznano jednak za pewien sukces. Udziału w nim nie wziął jednak przedstawiciel Polski.

Poza Trumpem i Putinem w Anchorage spotkali się także m.in. ministrowie spraw zagranicznych Marco Rubio i Siergiej Ławrow, obrony Pete Hegseth i Andriej Biełousow oraz finansów Scott Bessent i Anton Siluanow, jak również doradcy prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji. Zabrakło natomiast gen. Keitha Kellogg’a, który w amerykańskiej administracji odpowiada za kwestie związane z wojną w Ukrainie. Rosyjski dyktator został przyjęty na Alasce w nietypowy sposób – na lotnisku przywitał go sam Donald Trump, natomiast szefowie obydwu państw na miejsce spotkania udali się słynną „Bestią”, czyli limuzyną prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Kreml ogłasza sukces

Takie potraktowanie Putina przez stronę amerykańską oceniane jest przez analityków jako przełamanie izolacji Rosji przez Zachód, która trwa od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. Po zakończeniu spotkania przywódcy obydwu państw wzięli udział w konferencji prasowej, w czasie której Władimir Putin oświadczył, że zakończenie wojny wymaga zlikwidowania „pierwotnych przyczyn kryzysu w Ukrainie”, czyli powtórzył swoje żądania sprzed agresji i odrzucił możliwość zawieszenia broni. Jedyne „ustępstwa”, na które zdecydowała się na tym etapie Moskwa, to wycofanie się z okupowanych części obwodów sumskiego i charkowskiego oraz zamrożenie walk na linii frontu w obwodach chersońskim i zaporoskim w zamian za wycofanie się ukraińskich wojsk z całego obwodu donieckiego. Amerykańska administracja natomiast zrezygnowała z zamiarów nakładania nowych sankcji na Rosję, jeśli ta nie zgodzi się na zawieszenie broni, jednak zadeklarowała udzielenie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Zaraz po zakończeniu szczytu prezydent Trump rozmawiał przez telefon z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i zrelacjonował mu spotkanie z Putinem. Mimo ustępstw ze strony Waszyngtonu Rosja kontynuowała ostrzały celów cywilnych w Ukrainie.

Spotkanie w Białym Domu

Na poniedziałek (18 sierpnia) w Waszyngtonie zaplanowane zostało spotkanie Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim, jednak zostało ono rozszerzone o szczyt z udziałem zarówno prezydentów Stanów Zjednoczonych i Ukrainy, jak i liderów Francji, Finlandii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch, oraz szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i sekretarza generalnego NATO Marka Rutte.
Waszyngtoński szczyt przebiegł głównie pod hasłem przyszłych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że największy wkład w te gwarancje miałyby mieć państwa europejskie, natomiast Stany Zjednoczone co prawda nie wysłałyby wojsk do Ukrainy, ale udzieliłyby innego wsparcia. Osobną kwestią pozostają jednak potencjalne ustępstwa terytorialne – „To sprawa, która pozostanie między mną, a Putinem” – oświadczył prezydent Zełenski po zakończeniu szczytu, jednocześnie przekazując, że ta kwestia została poruszona w czasie spotkania w Białym Domu. Idea bezpośrednich rozmów między przywódcami Rosji i Ukrainy ma poparcie Donalda Trumpa, jednak niechętny wobec niej pozostaje rosyjski dyktator Władimir Putin.
Do uzgodnienia pozostaje także miejsce tych negocjacji – wskazuje się na państwa niezaangażowane w konflikt (Niemcy i Francja zaproponowały Szwajcarię, Stany Zjednoczone sugerują jako miejsce rozmów Węgry, zaś w grze są jeszcze Turcja, Arabia Saudyjska i Katar). Sprawę komplikuje jednak fakt, że Międzynarodowy Trybunał Karny wystawił nakaz aresztowania Władimira Putina, wobec czego państwa będące stronami statutu rzymskiego MTK mają obowiązek aresztować rosyjskiego dyktatora i przekazać go Hadze.

Autor: Jacek Dobiański
Źródła: OSW, TVN24, BBC, The Guardian, DW

Ta strona wykorzystuje cookies tylko do analizy odwiedzin. Nie przechowujemy żadnych danych personalnych. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystywanie cookies, możesz je zablokować w ustawieniach swojej przeglądarki.

OK